
Nieprzewidywalni, spontaniczni i swobodni. Dwa wulkany energii i dwa nieprzeciętne umysły. Stu procentowi wojownicy. Z nieskrywaną przyjemnością obserwowałem jak szaleją w pewne niedzielne i leniwe popołudnie. Przed Wami: Sebastian i Maciek – tata i syn. 🙂